piątek, 7 marca 2014

Co sądzicie: ROZKRADANIE PACZEK PRZEZ POCZTĘ?

Cześć!
Dziś post w innym stylu, ponieważ jestem wściekła. Mam nadzieję, że wypowiecie swoje zdanie i czy Wam też się to zdarza.

Ale najpierw część dowodu zbrodni:

Do rzeczy.
Dostałam dziś paczkę ze Słowacji. Kompletnie porozdzieraną. Pokazuję Wam zdjęcia tyłu, bo przód sama porwałam do końca w celu wyciągnięcia informatorów. Słuchajcie, to jest TYŁ na tyle była tylko gruba książka z wycinanką, więc JAK MOGŁY SIĘ SAME POROBIĆ TAKIE POROZDZIERANIA? Z przodu były charakterystyczne wybrzuszenia po 'czymś' czego w paczce nie było. 

Po prostu widać, że moja paczka została okradziona. I to nie jest pierwsza.
Patrzcie co było w tej paczce:
- gruba ksiona do wycinania wielkiego zamku,
-pocztówka, naklejki
-informatory, Słowackie o Polskie.





Paczka mi się bardzo podoba, ale wiem, widzę, że powinno być w niej jeszcze coś, czego w niej po prostu nie ma.

Pytanie do Was:
Czy też Wam się to zdarza?
Jak często?
Co można z tym zrobić, gdzie zgłosić?
Komu i jak utrzeć nosa za rozdzieranie?
Ps. Post z losowaniem najaktywniejszego zrobię wieczorem, na razie mam zbyt zły humor :)

Ps2, Pozdrawiam Was i już patrzę co u Was :)

34 komentarze:

  1. u mnie jest tak, że mimo poleconego/priorytetu panie z poczty zawsze patrzą co jest w środku, a potem zaklejają taśmą. pff

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi dwie zagineły na poczcie i nikt się przyznać nie chce

    OdpowiedzUsuń
  3. mi kiedyś listy od koleżnki z Danii przychodzily po rozdzierane myśle ze ktoś szukał w nich pieniędzy oczywiście ich tam nie było Taka poczta przychodziła do mnie zaklejona i napisane było że skontorlowana przez centralę w Warszawie ale co kto jak ? nie wiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie gadam jakby to było 25 lat temu za komuny, ale w dzisiejszych czasach, żeby "KONTROLOWAĆ"??? Parodia istna

      Usuń
  4. Ja też miałam tak że wygladala jakby otwarta a później zaklejona taśma... To już totalny brak kultury do czyis rzeczy..

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo często tak mam, nie wiem jak to możliwe i co za małpy pracują na poczcie żeby coś takiego robić

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mi się tak kilka razy zdarzyło i wątpię, że da się coś z tym zrobić ponieważ oprócz naszych domysłów brak jest dowodów

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś moje ślubne zdjęcia zaginęły na poczcie. Do tej pory ani widu, ani słychu :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm chyba nie spotkała mnie taka sytuacja. Myślę, że jeżeli przesyłka nie była polecona, to nie ma szansy na zrobienie czegokolwiek z tym- chociaż i z takich biorą ;/ Myślę, że osoby mające "lepkie ręce" nie powinny pracować na poczcie

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety to zjawisko się nasila, kiedyś bali się poleconych ruszać ale teraz poczta od nowego roku ogłosiła że za polecone nie odpowiada i może odmówić reklamacji, wyjątkiem są polecone w których wysłane są dokumenty. Kolega kiedyś był listonoszem i słyszał jak na sortowni w Warszawie bezczelnie okradają listy :( A tłumaczenie jest takie że zawsze koperta może się rozerwać w worku z listami i może wypaść zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm chyba komentarz się nie dodał, więc napiszę jeszcze raz- mam czas ;D Otóż, mnie nie przytrafiło się coś takiego - na szczęście. Myślę, że jeżeli paczka nie było polecona to nie za bardzo można coś z tym zrobi- chociaż i z poleconych biorą ;/ Osoby, które mają "lepkie ręce" nie powinny pracować na poczcie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś przyszła do mnie rozdarta koperta, w środku miały być kolczyki niestety była pusta. Poszłam na pocztę zrobić awanturę, ale nic nie wskórałam, bo był to list zwykły. Jak się dowiedziałam listy zwykłe można rozkradać... dlatego zawsze jeśli jest taka możliwość wybieram polecony, który niestety ciągle drożeje...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie zdarzyło mi się. Moja mama pracuje na poczcie i nie mają prawa zaglądać do paczki :) chyba że jest uszkodzona to zaklejaja i tyle.
    Pamiętajmy żeby nie mierzyć wszystkich jedna miarą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że nie można mierzyć wszystkich jedną miarą :) Ja sama chciałabym pracować na poczcie, a dokładniej na sortowni, polubiłam to pomagając tacie dawno temu w inpoście :) Są ludzie i ludzie-złodzieje i to do tych drugich mam żal...

      Usuń
  13. ja nigdy czegoś takiego nie miałam... chamstwo po całości :/

    OdpowiedzUsuń
  14. I ja również miałam taki przypadek nie raz :/ a ile przesyłek w ogóle nie dotarło! To jest paranoja co się dzieje na PP. Tam nie powinni pracować ludzie-złodzieje. Przecież my powinniśmy mieć do nich 100% zaufanie i czuć, że nasze przesyłki są bezpieczne.. No ale niestety nie da się :/

    OdpowiedzUsuń
  15. do mnie ostatnio nie dotarła w ogóle jedna wygrana z rozdania.
    Dziwnym trafem "rozpłynęła się" na poczcie

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak średnio patrząc u mnie co 3 paczka nosi ślady "zaglądania", a co dziesiątej brakuje kilku rzeczy. W tym tygodniu odebrałem z poczty przesyłkę, priorytet, polecony i co? Rozdarta... Ktoś zobaczył, że to kalendarz i zostawił. A ile już mi całych przesyłek poginęło... Gdy mieszkałem u rodziców to listonosz był dobry. Gdy koperta była rozerwana to o tym mówił i starał się, żeby nic więcej z niej nie wypadło. Swojego obecnego listonosza nie znam, ale pcha przesyłki na siłę do małego tworu. Teraz większość mam porozrywanych... Złodziejskie małpy...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja również i to nie jedną perfidnie rozdartą. Najgorzej zdenerwowałam się gdy zamówiłam kosmetyki z pewnej firmy "paniusie" z poczty zabrały wszystko zostawiły tylko fakturę. a mój tato podpisał i odebrał kopertę. I w taki oto sposób zostałam bez kosmetyków i z fakturą do zapłaty. Dodam że przesyłka była polecona.

    OdpowiedzUsuń
  18. oj niestety nasza poczta ma wiele minusów też kiedyś tego doświadczyłam :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Paczki czasem były uszkodzone, ale chyba nic nie zginęło z nich.
    Kochana nie Ty pierwsza nie ostatnia. Po prostu chamstwo na poczcie, ale to mało powiedziane.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja mam tak prawie za każdy razem i niestety nic z tym zrobić nie można ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. wcześniej zdarzały mi się takie sytuację, ale teraz listonosz wszystkie przesyłki mi przynosi i tylko się zapyta uprzejmie co dostałam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mi się przytrafiła taka sytuacja tylko raz, moja przesyłka została rozdarta a kosmetyki z niej wypadły, jednak cała koperta i kosmetyki zostały włożone w hermetyczny worek, więc nie było tragedii. Chociaż przyznam szczerze, że nie wiem czy wszystko dotarło bo była to wygrana niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam podobnie wczoraj!! Listonosz zostawił w mojej skrzynce awizo więc wybrałam się wieczorem na pocztę i odebrałam paczkę. W drodze do domu zauważyłam, że z boku ma dość sporą dziurę :O Nigdy wcześniej nie zdarzyła mi się taka sytuacja. Gołym okiem było widać, że to nie przypadek, bo dziura wyglądała jak wywiercona palcem. Przyszłam do domu i od razu sprawdziłam czy wszystko się zgadza, na szczęście nic nie brakowało. Widzę, że Ty tyle szczęścia nie miałaś :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam podobnie z paczkami ....
    Od Marion każda jest rozwalona - to już przechodzi ludzkie pojęcie co poczta robi!

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi się nigdy nie zdarzyła taka sytuacja..

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie ciekawi, co je tak interesuje co jest w paczce?

    OdpowiedzUsuń
  27. teraz mało dostaję przesyłek ale wcześniej wiele razy miałam koperty porozrywane albo ponownie zaklejone.. nie wspomnę też o tych, które wcale nie doszły

    OdpowiedzUsuń
  28. Idź,zgłoś na pocztę,może twój listonosz wyleci z pracy;-]

    OdpowiedzUsuń
  29. Ludzka ciekawość nie zna granic ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hm niezbyt zainteresowała mnie zawartość ale zawsze to coś.

    OdpowiedzUsuń